Bambi to młodziutka koteczka, ale już spotkało ją wiele złego… Znaleziono ją, gdy ranna błąkała się po parkingu…
Nie wiemy, czy skrzywdził ją człowiek,czy potrącił samochód. W każdym razie po tym przykrym wypadku została Bambi szrama na boczku i martwica ogonka. Szrama porosła sierścią, ale jest ona na razie krótsza, niż na reszcie ciała. Ogonek trzeba było amputować – został kikucik długości około 10 cm (widać to na dwóch ostatnich zdjęciach). Na razie kikucik jest łysy, bo musiał być ogolony do operacji, ale już porasta sierscią. Dodatkowo Bambi kuleje leciutko na tylną łapkę, jeszcze nie wiemy, czy uda się wyleczyć.
Poza tym Bambi jest zdrowa, została już wysterylizowana.
Pięknie korzysta z kuwety, ma apetyt.
Pomimo zła, które ją spotkało, jest ufną koteczka i wielką pieszczochą. Przez pierwsze parę minut w obecności obcych jest nieśmiała, ale bardzo szybko zaczyna się łasić i prosi o głaskanie.
Na razie nie potrafi się bawić kocimi zabawkami, raczej się ich boi.
Pewnie nigdy ich wcześniej nie miała.
Akceptuje inne koty.
Szukamy dla Bambi domu, który się w niej zakocha mimo braku ogonka. Opiekunów, którzy otoczą ją troskliwą opieką i wynagrodza krzywdy, które ją spotkały.