Frania chodziła z taką raną dwa tygodnie.
Nawet wolimy nie myśleć jak cierpiała z bólu ! 🙁
Zdjęcia same mówią za siebie. Opis tu już niepotrzebny.
Ale jest bardzo silną kotką i przetrwała to co ją spotkało. Teraz dzielnie znosi wszystkie zabiegi. Oczyszczanie rany , zastrzyki i kroplówki.
Jest bardzo przyjazna w stosunku do człowieka. W dobrej ogólnej formie fizycznej i ma duże szanse na powrót do zdrowia.