Kotka Goldi została zgłoszona jako kotka która kuleje. Coś " ma z łapką". Niestety prawda okazała się straszna. Kotka nie kulała tylko nie miała siły chodzić z głodu. Była ciężko pogryziona. Miała gromny ropień na szji z przetoką i ropa wychodziła pod pyszczkiem. Poprostu nie mogła jeść !!! A jak bardzo muisiało ją boleć.
Goldi została wyleczona ale skutkiem ubocznym jest lekki problem neurologiczny. Nie widzi dobrze na jedno oko i chodzi dużo wolniej niż powinna. Jest bardzo przymilną i spokojną kotką.
Ma niecały rok a już tyle musiała przejść. Mieszkała na budowie bloków i zawsze kręciła się w towarzystwie ludzi. Nie ma szans na przeżycie "na wolności".
Tym bardziej że budowa bloków niedługo sie skończy i nikt nie wystawi już miseczki z jedzeniem.
Teraz potrzebuje człowieka na stałe. Może ktoś przygarnie taką młodą kocią prztulankę.
Tylko trochę wolniejszą 🙂 . Jest już po sterylizacji, odpchlona, odrobaczona , zaszczepiona. Oczywiście bez problemu korzysta z kuwety. I bardzo dobrze czuje się w domu.