Griszka. Kocurek, który przyjechał do nas z owładniętej okrutną wojną Ukrainy, z przytuliska przy kijowskim zoo, razem z koteczką Daszeńką.
Griszka jest najmilszym i najweselszym kocurkiem na tej planecie, jesteśmy tego pewni. Jest też największą kocią gadułą, jaką znamy:)
Radosny Griszka jest zarazem typem wrażliwca, bardzo delikatnym, czułym i troszkę nieśmiałym stworzonkiem.
Radość życia i energia rozpierają Griszkę. Jest aktywnym kotkiem, wszędzie go pełno, uwielbia się bawić, a zabawa w jego wykonaniu to prawdziwe radosne szaleństwo. Zabawa z wędką to jego ulubione zajęcie.
Najlepiej jednak Griszka bawi się z Daszeńką, z którą przyjechał z Kijowa. Od razu zaznaczamy, że chcemy, aby trafiły do wspólnego domu. Te koty się kochają, po prostu. Razem się bawią, razem odpoczywają. Prawdziwa kocia przyjażń….
Dla Griszki ważny jest też człowiek, który poświęci mu uwagę, da czułość, a najlepiej to weźmie na kolana i pozwoli mu się rozmruczeć… Griszka na kolanach zamienia się w prawdziwy traktorek… Do tego gaduli po kociemu i z oddaniem patrzy w oczy…. My zaś patrzymy ze smutkiem na tego delikatnego i tak łaknącego czułości i spokoju kiciusia. Choć bezpieczny, Griszka jest nadal bezdomny, i tak rzadko może się dopchać na te kolana…
Jest naprawdę uroczy, słodki i kochany. Łagodny i ustępliwy z niego kiciuś.
Jest też ciekawski i potrafi się ładnie po kociemu cieszyć.
Niezadowolenie wyraża prześmiesznym gderaniem, krzywiąc przy tym zabawnie pyszczek.
Akceptuje inne koty.
Nasz mały wojenny uchodźca, nasz koci wrażliwiec… czeka na swój dom.
Ogłoszenie ma na celu znalezienie domu dla zwierzątka. Zastrzegamy sobie prawo wyboru odpowiednich opiekunów. Zwierzątko zostanie przekazane nowym opiekunom po podpisaniu umowy adopcyjnej.