Cześć jestem Lui opowiem was moja historie… pewnego dnia nie wiem skąd znalazłem się na obcym podwórku i bardzo płakałem bo nie wiedziałem co mam zrobić aż tu nagle pojawiła się ciocia zapakowała mnie do transportera i wzięła mnie do swojego domu,nakarmiła mnie bo byłem bardzo głodny i dała posłanko żebym mógł się wyspać bo byłem bardzo zmęczony…niestety trochę się pochorowałem ale ciocia o mnie zadbała i leczyła… jestem mały i drobny ale weterynarz mówi ze mam około roku… mam nowych kumpli bo moja ciocia ma w domku koty i psa przyzwyczajam się już do nich więc jest spoko… szukam kochającej rodziny bez małych dzieci którzy pokochają mnie już na zawsze i nigdy mnie nie porzucą i zawsze będą o mnie dbali jak moja ciocia !!!