Kocur Marcel nadal czeka na człowieka <3 Takiego, który będzie chciał go dużo przytulać.
Bo Marcel dzieciństwo miał wyjątkowow trudne. Gdy został znaleziony leżał w polu bardzo chory od wielu dni. Nikt nie zwracał na niego uwagi, bo to wiejski kot…jak ten nie przeżyje – to trudno…znajdzie się następnego…:(
Przez bardzo zły stan Marcel długo przebywał w szpitalu.Znosił wszystkie badania, zastrzyki i kroplówki dzielnie. Mimo tych wszystkich zabiegów Marcel kocha człowieka bez zastrzeżeń.
Na szczęście odpowiednie leczenie i opieka przyniosły rezultaty i kocurek doszedł całkowicie do siebie.
Marcel to młody kocurek, ma około roku.
Jest bardzo wesoły i świetnie dogaduje się z innymi kotami.
Chętnie się bawi i z ludźmi i z kocimi kolegami z domu tymczasowego.
Kastracja – tak, odrobaczenie i odpchlenie – tak, sczepienia – tak. Kto pokocha miziaka?
————————————————-
ZBIÓRKA>>>>https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kotmarcel<<<<
Młody kocur Marcel aka Chaber leżał parę dni w rowie. Trochę to trwało, zanim ktoś z wielkim sercem zwrócił uwagę na to kocie nieszczęście i zdecydował się mu pomóc. Gdyby nie to, Marcela nie byłoby z nami. Był w takim kiepskim stanie, że już nie wstawał. Na pewno pchły i wszoły, które grasowały na jego ciele miały więcej siły od niego. Przy tym wszystkim był zarobaczony. I jeszcze na dokładkę z kocim katarem i zapaleniem górnych dróg oddechowych.
I teraz niespodzianka. Sądząc z opisu każdy myśli – znowu kolejna bezpańska bieda…! Tylko że Marcel nie jest kotem wolno żyjącym. To kot gospodarski. Takiemu kotu na wsi się nie pomaga. Taki kot to sobie poradzi, a jeśli sobie nie poradzi – to przecież będzie następny. I następny… Marcel miał dużo szczęścia w tej całej sytuacji. Został zauważony. I dostał szansę na to, że jego los się zmieni. Ma apetyt i bardzo chce żyć. Walczy dzielnie.
Pomóżcie mu w tej walce! Dziękujemy! Zbieramy środki, żeby choć częściowo pokryć koszty szpitala i leczenia Marcela.