Pepsi ma teraz ok. 3,5 tygodnia. Matka przyniosła go kwiaciarkom
z Miłostowa i tak go zostawiła.
Jest jeszcze kompletnym niemowlakiem, którego trzeba karmić strzykawką i masować brzuszek, ale z dnia na dzień widać u niego postępy – zaczyna coraz ładniej
chodzić i nawet próbuje biegać – choć nóżki strrasznie mu się jeszcze
rozjeżdżają.
Weterynarz, kiedy go zobaczył, powiedział "ale kaban",
no i dla nas teraz ma na imię Kabanek . Jest baaaardzo duży jak na
malucha i wszyscy mówią, ze wyrośnie z niego naprawdę duży kot.
Oczywiście nie muszę pisać, że jest przesłodki i niesamowicie kochany .
Szukamy dla niego domu, który pokocha to kociątko z całego serca.
Domu , który będzie taki już na zawsze na dobre i na złe…