Został znaleziony w Buku. Początkowo był dokarmiany przez dobrych ludzi, ostatecznie trafił do schroniska. To młody, około roczny kot. Pirat nie ma jednego oka, drugie jest zamglone-prawdopodobnie jest to pozostałość po kocim katarze przebytym w młodości. To jednak zupełnie nie przeszkadza mu w codziennym funkcjonowaniu.
Jest wesołym i wszędobylskim kotem. Pewnym siebie i bardzo przyjaźnie nastawiony do wszystkich. Tęskni za kontaktem z człowiekiem, domaga się uwagi i zabawy albo pieszczot. Lubi być brany na ręce i jest zawsze w dobrym humorze .
Pirat przebywał w schronisku przez jakiś czas w towarzystwie wycofanej dorosłej kotki. Nie był w stosunku do niej nachalny, szanował jej przestrzeń. Być może więc nadawałby się na towarzysza innego kota(?)o podobnym temperamencie?
Wiemy, że kotom niepełnosprawnym trudniej znaleźć dom-zawsze przed nimi większą szansę mają młodsze, piękniejsze, pełnosprawne. Czy to oznacza, że nie ma szansy na swój własny dom? Jesteśmy przekonani, że Pirat byłby świetnym towarzyszem.
Pirat jest odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany.
