Kilkumiesięczny szaraczek Roger szuka dobrego domu
Szaraczek Roger od początku życia wychowywał się z ludźmi, trafił bowiem wraz z rodzeństwem i mamą pod opiekę Fundacji jako malutka kulka z niebieskimi jeszcze oczkami. Jego siostra i brat dawno znalazły dom – Roger i ostatni brat Pedro jakoś nikogo nie chwyciły za serce… nadal czekają.
Chcemy znaleźć dla nich wspólny dom, bo są bardzo zżyte ze sobą.
Obecnie mają 6 miesięcy (listopad 2019).
Mają za sobą jedną nieudaną adopcję (w październiku) – po kilku dniach zostały „zwrócone” Fundacji – podobno sprawiały kłopoty… Biedaki były po powrocie zdezorientowane…
Na szczęście znalazł się dla nich dom tymczasowy. Kłopotów nie odnotowano. Przeciwnie, tymczasowe opiekunki twierdzą, że to kochane i zupełnie bezproblemowe koty. Nie mogą jednak zostać w tym miejscu długo.
Chłopaki to pogodne, absolutnie łagodne kocurki, nie przejawiające żadnej agresji. Nie mają fochów ani humorów. Są radosne.
Jak to koci młodzieńcy, najbardziej zainteresowani są rozrabianiem – gonitwami, zabawą w chowanego, bieganiem za myszką, piłeczką i wędką. Chętnie bawią się też z ludźmi.
Nie są póki co typami przytulanek – jednak zabawa przede wszystkim, ale lubią bardzo głaskanie i spanie w łóżku ze swoimi tymczasowymi paniami.
Są zdrowe, zaszczepione, wykastrowane. Testy na FIV/Felv – ujemne. Ładnie korzystają z kuwety.
Chłopaki w pierwszym kontakcie są trochę nieśmiałe – potrzebują trochę czasu, żeby się spoufalić.
Potrzebują spokojnego domu, raczej bez małych dzieci.
Kontakt w sprawie adopcji: 515 381 838, an2p@o2.pl
Kocurki są podopiecznymi Fundacji dla Zwierząt Animalia w Poznaniu.
Ostateczną decyzję o adopcji podejmuje wolontariusz opiekujący się kotami
