Kocurek, którego nazwaliśmy Stefan pojawił się pewnego dnia na działkach.
Interesował go tylko człowiek. Miska z jedzeniem nie była atrakcyjna dla Stefana . Tylko ludzie…
Szedł lasem i miałczał. Jak tylko usłyszał wołanie zaraz przybiegł i prosił o głaskanie.
Wygląda na to , że ktoś pozbył się kota i pojechał na wakacje.
Bo kocur pojawił się znikąd i nikt go nie szuka…
Stefan uwielbia być z człowiekiem. Najchętniej cały czas… Mamy nadzieję, że jakiś człowiek bedzie chciał spędzać czas ze Stefanem. To cudowny kocurek i zasługuje na kochający dom!
Kocurek ma około 2-3 lat. Kto pokocha Stefana?