Wielki przytulak i niezmordowany mruczek. Kociak wraz z bratem i kuzynem został przez nas zgarnięty z jednej z poznańskich działek, gdzie okociły się ich mamy. Maluchy żyły sobie szczęsliwie, aż pewnego dnia jakiś bardzo rozgarnięty i żądny wrażeń pan postanowił na nie zapolować z wiatrówki. Malcom na szczęście nic się nie stało – miały więcej rozumu, niż myśliwy-amator – siedzą sobie bezpiecznie w domu tymczasowym i wypatrują domów stałych. Visir został wyłapany dzień później niż jego brat i kuzyn, ponieważ był najbardziej płochliwy. Jednak po dwóch dniach w domu tymczasowym ośmielił się do tego stopnia, że poustawiał sobie współtowarzyszy z klatki według swoich reguł. Jest bardzo zabawowy, trochę nieśmiały, ale po 2-3 dniach cierpliwości przełamuje lody. Uwielbia być tulony, zasypia na rękach i mruczy w niebogłosy. Oprócz tego uwielbia wodę, jedym z jego ulubionych miejsc w domu jest umywalka. 🙂 Jest bardzo towarzyskim kotkiem, bardzo chetnie trafi do domu, w którym będzie już czekał na niego jakiś koci przyjaciel. Wzorowo korzysta z kuwety, jest odpchlony i odrobaczony, posiada książeczkę zdrowia. Bardzo prosi o nowy, kochający dom.