Bilbo to mały puchaty psiak w typie pekińczyka – błąkał się po jednym z dworców kolejowych w woj. Wielkopolskim. Był sam – zmęczony, skołtuniony, brudny.
Miał szczęście, że trafił na zwierzoluba – i po podroży pociągiem do Poznania – znalazł się pod opieką Fundacji Animalia. Zaczął swój pobyt w naszym mieście od zakładu groomerskiego – gdzie został ostrzyżony, pozbawiony kołtunów, wyszczotkowany. Teraz mieszka w hotelu dla psów i czeka na dom. Jest łagodny, spokojny, nie szczekliwy. Natomiast to Gadula – często pomrukuje i opowiada po swojemu – może historię swej psie niedoli.
Bilbo jest bardzo charakterystycznym pieskiem – nie ma jednego oka. Nie wiemy, w jaki sposób je stracił. Ma niewielki przodozgryz i bardzo ładne ząbki. Przypuszczamy że może mieć około 3 lat. Nie tracimy nadziei, że właściciel go szuka, że ucieszy się iż pies trafił pod dobra opiekę. Jednak na wszelki wypadek zaczniemy niebawem szukać dla niego nowego domu.
Bilbo czeka pbecnie na swój dom w Warszawie. Jest rewelacyjnym i zupelnie bezproblemowym psim przytulakiem.
