
Chip ma jakieś 6-7 miesięcy, porzucony trafił do przytuliska dla psów pod Poznaniem i pod opiekę Fundacji. Widać że głodował – jest jeszcze chudy i zazdrosny o jedzenie – nareszcie może najeść się do syta. Wygląda jak mieszaniec Beagle – może ktoś go kupił jako rasowego psa i jak Chip wyrósł, zorientował się, że to kundelek? Ale czy to powód aby w mroźne dni wyrzucić psie dziecko z domu? Chip garnie się do ludzi, nie ma problemów z innymi psami, jest wesoły i pogodny jak każdy szczeniak. Krótkowłosy piesek pilnie szuka domu – na zawsze. Domu który go nie porzuci.