5 maleńkich suniek, około 6 tygodniowych, znaleziono w kartonie na poboczu drogi. Wystraszone, zgłodniałe, spragnione sunie trafiły do przytuliska w Buku, dostały kojec z budą, miski z wodą i jedzenie. Dostały opiekę, ale niestety nie dostały tego, czego najbardziej im potrzeba. Domu.
Są maleńkie i będą maleńkie – ot, takie tycie pchełki. Trzeba było zastawiać kojec, bo wyszłyby między prętami.
One są tak małe i delikatne, że nie poradzą sobie w warunkach schroniska.
Pilnie szukam dla nich domków, najlepiej stałych i bardzo kochających. Ale także tymczasowych, gdzie w spokoju dojdą do siebie i poczekają na stałe miejsce i swego człowieka.
Biedne małe psiaki – 4 czarne, z niewielkimi białymi znaczeniami, jedna brązowa.
Siostrzyczki maluszki szukają pomocy.