
Łajka trafiła do schroniska z ulicy 12 grudnia 2011. Ma na głowie liczne strupy a jej strach przed człowiekiem potęguje domysły, jak tych strupów mogła się nabawić. Mimo codziennego kontaktu ze swoim opiekunem w schronisku nie przestała wobec niego wykazywać lęku. Na widok człowieka ucieka na budę z przerażeniem i wciska się w kąt. Mimo to można ją pogłaskać, nie wykazuje agresji. Szukamy dla Łajki pilnie tymczasu lub doświadczonego domu stałego. Sunia na pewno się otworzy, musi tylko przekonać się do człowieka. Schronisko jest zapełnione więc pewnie sunia niedługo dostanie nowego towarzysza do kojca, tak przerażony psiak do miski może się nie dopchać, w schronisku nie ma szans na wyjście z traumy. Już i tak jest lepiej bo początkowo siusiała pod siebie ze strachu. Rosimy o pomoc dla suni.