Lisek jest maleńki. Lisek to jeszcze psie dziecko, ma około 10 m-cy. Kocha ludzi i tak bardzo chciałby aby ludzie kochali jego.
Porzucony, odtrącony błąkał się po podpoznańskim miasteczku, Az ktoś ulitował się nad malcem.
Jego domem stało się przytulisko dla bezdomnych zwierząt w Buku. Dostał kojec, który dzieli z innym biedakiem, guide, miski, w których regularnie pojawia się jedzenie. Dostał nawet własne, tylko dla niego – imię – Lisek.
Jest w nim mimo wszystkich nieszczęść mnóstwo radości życia – na razie.
Wypuszczony na wybieg wesoło biega i koniecznie prowokuje wszystkich do wspólnych zabaw. Przecież tak właśnie powinno wyglądać jego szczenięctwo.
Ale są chwile, gdy Lisek markotnieje, jakby przypominało mu się, że tak naprawdę – do nikogo nie należy.
Nikogo nie obchodzi jego los.
Nikt go nie chce i nikt go nie kocha.
Nie tak powinno wyglądać życie maleńkiego, krótkowłosego szczeniaka. Nie w zimnej budzie i nie w mrozie.
Bardzo prosimy o pomoc – o dom dla Liska. On nie zajmie wiele miejsca, a wypełni dom radością i psia wiernością.
Idą mrozy, a Lisek siedzi w budzie. Marznie. Nie wiemy na jak długo wystarczy mu tej radości, tej pogody ducha. Kiedy schroniskowa depresja opadnie tego malca – na zawsze.