Misiu

Wczoraj trafił pod naszą opiekę Misiu.
Paweł, nasz wolontraiusz z Buku odebrał telefon, iż w jednej z wiosek koło Buku, na podwórku leży pies, tak jakby nie żył.
Pojechali po niego – żył, ale widok jaki przedstawiał był okrutny. Jedno oko, prawie 10 cm wywalone z gałki ocznej, drugie, raczej ślepe – także wybrzuszone, tylko duzo mniej. Łapy poździerane, pokrwawione – chyba próbował trzeć główkę z okiem, zahaczał.
Trzeba było podjąć decyzje natychmiast. iwona dzwoniła do mnie, rozmawiałyśmy – decyzja była jedna – ratujemy psa.

Misiu to młody piesek, może 2 lata, niewiele ponad. Niesłychanie łagodny. Mimo potwornego bólu, pozwala na wszystko. Wczoraj usunieto gałke oczną, oczodół zaszyty. Drugie oko wygląda nieciekawie. Podejrzenie jest, że to jaskra, że zbyt duże ciśnienie wysadza oczy. Nie jstem fachowcem – więc może nieprecyzyjnie się wyrażam.
Jedno pewne, Misiu jest niewidomy.
Teraz – dzisiaj chyba odetchnał z ulgą. Niestety nie mamy gdzie go umieścić, więc po wygrodzeniu w kontenerze miejsca – mieszka tam bowiem Iwa i Inka – koło grzejniczka znalazł swoje lokum nieszczęśliwy Misiu.

Widać że na smyczy nie chodził, próbować będziemy go nauczyć, żeby czuł kontakt z człowiekiem.
Tylko jaką on ma szansę?
Całe życie niewidomego psa w schronisku – to makabra.
Nie wiem – gdzie prosic o pomoc.

Misiu potrzebuje domu i człowieka – który poprowadzi go przez życie.
My powoli zbieramy środki na zabiegi, bo na tym jednym z pewnością się nie skończy.

Jaką on ma szansę – no jaką???

Psy do adopcji

Mini
11 lat
Więcej
W bukowskim schronisku
Oreo
7 lat
Więcej
W bukowskim schronisku
Molly
9 lat
Więcej
Mokka
4 lata
Więcej