Nero jest młodym, półtorarocznym psem wielkości boksera, który dopiero dwa miesiące temu dowiedział się, jak wygląda świat i ile przyjemności daje spacer. Wcześniej trzymany był w kojcu, na którego prętach stępił sobie zęby i złamał dolny kieł. Nawet na swoje imię reaguje słabo, bo tak naprawdę nikt do niego nie mówił.
Z kojca zabrał go nowy właściciel, który niestety ze względów zdrowotnych nie może dalej się nim zajmować. Jest poważnie chory i czeka go operacja, a następnie długa rehabilitacja. Ze względu na trudną sytuację finansową nie może również zapewnić mu opieki weterynaryjnej i właściwej karmy. Razem z Nerem mieszkają na działkach rekreacyjnych. Przez okres letni pomagaliśmy mu my i inni sąsiedzi z działek – dokarmialiśmy i wyprowadzaliśmy na spacer. Pomoc ta była konieczna, ponieważ pan Nera, ze względu na konieczność leczenia, zostawiał go samego nawet na kilka dni. Wakacje się jednak kończą i Nero nie będzie miał już takiej pomocy. Właściciel Nera rozumie trudną sytuację i zgodził się na poszukanie mu nowego domu. Niestety ani my, ani inni sąsiedzi, którzy do tej pory pomagaliśmy mu, nie możemy go przygarnąć, ponieważ już mamy własne psy. Dlatego pilnie szukamy dla niego odpowiedniego opiekuna.
Nero jest psem bardzo łagodnym i przyjacielskim. Łaknie kontaktu z człowiekiem. W stosunku do innych psów nastawiony jest przyjaźnie. Bardzo szybko zaczyna identyfikować się z nowym stadem – pilnuje go i nie oddala się. Ze względu na dotychczasowe warunki bytowania wymaga ułożenia i nauczenia czystości w domu, ale jest młody i chętnie się uczy.