
Ze smutkiem zawiadamiamy, że Parys (collie) adoptowany z Fundacji w 2009 r odszedł za Tęczowy Most w dniu 18.06.2015 z powodu niewydolności nerek.
Parys błąkał się po ulicach Poznania – ruchliwych i niebezpiecznych. Wreszcie ktoś go zauważył, zatroszczył się, zgłosił do nas – i tak piękny owczarek collie trafił pod naszą opiekę.
Łagodny, smutny, jakby zrezygnowany bez problemu pozwolił zapiąć sobie smycz i zabrać do auta.
Dopiero u weterynarza dokąd najpierw się udał okazało się w jakim złym jest stanie. Głównie z powodu futra, stanowiącego ogromny, gruby filc. Pod filcem znajdowało się siedlisko pcheł, odparzeń i ropiejąca rana od pogryzienia.
Nie było rady – konieczny był zabieg kosmetyczny i biedny Parys pozbył się futra.
Teraz wygląda jak lew – wspaniała, imponująca głowa i goły, ostrzyżony grzbiet, oczyszczone rany i całość wolna od pasożytów.
Gdy wszystko odrośnie, Parys będzie śliczny, bowiem to rasowy owczarek.
Ma około 6-7 lat.
Zdrowe serce, miły charakter. Dobry, opiekuńczy pies.
Niestety nie mieliśmy dla niego domu, a schronisko, przy jego stanie odpadało.
Pojechał więc do hotelu dla psów w Poznaniu.