
Pipi ma ok. 3 lat i jest ofiarą ludzkiego braku wyobraźni. Została wzięta jako szczeniak przez rodzinę która nie za bardzo sama umie się sobą zaopiekować. Na prośbę ośrodka pomocy społecznej została zabrana ponieważ stawała się coraz większym ciężarem. Niedopilnowana miała już raz szczeniaki, stawała się szczekliwa. W schronisku przez parę tygodni bardzo wycofana, nadal jest ostrożna i trochę nieufna ale chętnie przychodzi i daje się głaskać. Nie szczeka ale bardzo stresuje się pobytem w kojcu. Już nie ma w niej agresji, jest jakby poddanie się losowi, a to bardzo źle.
Pipi szuka odpowiedzialnego i cierpliwego domu, w którym przekona się, jak dobry potrafi być człowiek.
Suczka ma książeczkę zdrowia i komplet szczepień. Do adopcji zostanie oddana po sterylizacji.