Rusłan ma około 6 lat. Trafił niedawno do przytuliska i pod nasza opiekę. Piękny, wycofany, smutny i bardzo zaniedbany. Sierść prosi o szczotkę, a cały Rusłan – o ratunek.
Nie ma w nim agresji, tylko wielka niepewność. Strach.
Coś złego spotkało Rusłana – niestety nie wiemy co i kto mu to zrobił.
Pod opieką Pawła Rusłan powoli zaczyna wychodzić na spacerniak, zapoznaje się z psami.
Jednak schronisko nie da mu stabilizacji, pewności. Nie pomoże.
Rusłan ewidentnie potrzebuje domu. Odpowiedzialnego, doświadczonego, spokojnego, kogoś, kto wyciągnie do niego rękę, nie skrzywdzi. Uratuje.
Na pewno nie nadaje się do typowego pilnowania. Musi koniecznie mieś kontakt z człowiekiem.
Wierzę, że gdy się ośmieli, zaufa – będzie super towarzyszem.
Czy pomożecie nam poszukać domu dla Rusłana.
Jeszcze tyle życia przed nim.