Kotka Florcia miała wielkie szczęście! Nie wiemy jakim sposobem Florcia i jej siostra znalazły się w szybie windy, ale szczęśliwie zostały uratowane przez dziurę w ścianie przez osobę o wielkim sercu!
Florcia miała zaledwie pięć tygodni, kiedy do nas trafiła. Na szczęście udało nam się przekonać Twiggy, by ją 'zaadoptowała’ do grona swoich maluszków. Dzięki temu Florcia mogła jeszcze nacieszyć się przybraną mamą.
Florcia to uosobienie słodyczy, jest niezwykle kontaktowa i bardzo lgnie do ludzi.
Koteczka jest odrobaczona i pięknie korzysta z kuwetki.