Kociaki zostały zabrane z jednego z osiedli, na którym groziła im śmierć.
Z początku były bardzo przestraszone, teraz jest już dużo lepiej, chociaż nadal do końca nie ufają człowiekowi, są jeszcze nieco płochliwe więc potrzebują czasu, żeby się odnaleźć w nowej sytuacji.
Jednak bez problemu dają wziąć się na ręce i głaskać. Bardzo lubią kiedy się je pieści. Zamykają wtedy oczka i mruczą.
Kotka jest bardziej ufna, być może ze względu na to, że ją złapaliśmy pierwszą i zdążyła się przyzwyczaić, kocurek dotarł do niej później i jeszcze nie poczuł się pewnie.
Kocięta są ze sobą bardzo związane, ciągle chodzą wszędzie razem i śpią przytulone do siebie.
Wspaniale by było, gdyby nie musiały zostać rozdzielone i znalazły wspólny dom. Jednak nie jest to konieczne.
Kotki są grzeczne,nie rozrabiają, załatwiają swoje potrzeby do kuwetki.
Kochający domku, szukamy Cię!
