KUBUŚ PILNIE POTRZEBUJE DOMU!!! STRACIŁ SWÓJ DOM TYMCZASOWY…
Kubuś urodził się na jednym z poznańskich podwórek. Dokarmiany przez pewną dobrą duszę, jakoś sobie radził.
Pewnego poranka dokarmiająca go pani zauważyła jednak, że maluch jest jakiś nieswój, a potem z dnia na dzień było coraz gorzej. Maleństwo słabło, było osowiałe, nie chciało jeść.
Na szczęście udało się umieścić Kubusia na czas leczenia w przychodni weterynaryjnej. Okazało się, że ma ciężkie zapalenie płuc. Pozostawiony na dworze, bez pomocy, nie przeżyłby. Leczenie trwało długo, ale mały kotek bardzo chciał żyć, i udało się.
Teraz Kubuś jest zupełnie zdrowy. Ma już wszystkie niezbędne szczepienia.
Jest małym, rozkosznym rozrabiaką. Życie to dla niego nieustanna zabawa. Kiedy nie śpi i nie je, bawi się, bawi i jeszcze raz bawi. Wszystko jedno czym. Jest w tym niezmordowany.
Jest przemiły, łagodny, wesoły, nie boi się ludzi. Wszystko go ciekawi, wszędzie chciałby wepchnąć swój mały koci nosek. Jest przylepny, lubi siedzieć na kolanach i być głaskany.
Jest drobniutkim kotkiem.
Obecnie przebywa w domu tymczasowymi. Mieszka z innymi kotami oraz małym psem. Jest kotkiem bezkonfliktowym, bez problemu dogaduje się z całym zwierzęcym towarzystwem.
Przyjaźni się z kocurkiem Maksiem, z którym jest na kilku zdjęciach.
Jest czyściutki, ładnie korzysta z kuwety.
Szukamy kochającego domu dla tego przeuroczego kotka.