Neska

Neskę, wraz z jej siostrą Kofi, zabraliśmy z ulicy podczas zimy. Została wysterylizowana, ale z powodu dużych mrozów nie można jej było wypuścić. Kotka prawdopodobnie nie miała zbyt miłych wspomnień związanych z ludźmi. Od początku bała się ludzkiej ręki, zwłaszcza kierowanej w kierunku jej głowy. Od momentu przybycia do naszego domu, aż do dziś, zrobiła duże postępy, choć nadal nie do końca ufa. Przez pierwsze dni kotka siedziała pod szafą, wychodziła z kryjówki tylko w nocy by się najeść i skorzystać z kuwety. Po jakimś czasie przeniosła się do domku z kartonu, a potem na kanapę. Później zaczęła podchodzić do nas na wyciągnięcie ręki, wąchać wyciągnięty palec, w końcu uznała, że może łasić się o nasze nogi. Kiedy wyciągaliśmy rękę w jej stronę by ją pogłaskać, uciekała. Przyszła wiosna, Kofi jej siostra, została adoptowana i pojechała do nowego domu. Neska została z rezydentami, które niekoniecznie ją lubiły. Kiedy wchodziliśmy do domu biegła do drzwi, tak jakby prosiła nas by ją wypuścić na zewnątrz, tak jakby chciała wrócić na ulicę. Długo się zastanawialiśmy, ale uznaliśmy, że nie możemy więzić jej na siłę. Neska przestała robić postępy i dawała znać, że chce iść. Została wypuszczona pewnego letniego ranka, ale ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu, wróciła do domu tego samego dnia. Wznowiliśmy próby głaskania kiedy przychodziła łasić się o nasze nogi. Zaczynając od ogona, każdego dnia przesuwaliśmy rękę trochę dalej, na zad, grzbiet, szyję, w końcu udało się pogłaskać ją nawet po głowie. Dziś tak właśnie to wygląda. Neskę można głaskać, wziąć na ręce czy na kolana, jednak tylko wówczas kiedy ona sama do nas przyjdzie po pieszczoty; kiedy inicjatywa pochodzi z naszej strony, kotka ucieka. Neska uwielbia towarzystwo innych kotów, o ile te nie są dominujące i jej nie biją. Latem przyjechały do nas kolejne tymczasy: mama z kociakami. Pierwsze dwa dni Neska była przerażona. Z każdym kolejnym dniem przyzwyczajała się do nowej sytuacji. Teraz Marie i Atos to jej dobrzy przyjaciele. Nesce szczególną przyjemność sprawia wylegiwanie się na zabezpieczonym balkonie. Kotka jest krępej budowy i ma krótki nosek, trochę jak brytyjczyk, na łatkach ma pręgowany klasyczny wzór, jej atutem są też śliczne zielone oczy.
Szukamy dla Neski osoby, która ma doświadczenie z kotami i dużo cierpliwości. Kotce potrzebny jest ktoś, kto nie będzie od niej od razu wymagał wielkiej miłości, ale ktoś, kto zrozumie jej obawy i poczeka na jej zaufanie, bo naprawdę warto.

Koty do adopcji

Ksena
5 lat
Więcej
Mentos
4 lata
Więcej
Michałek
9 lat
Więcej
Giza
3 lata
Więcej