Nutella pobiegła za tęczowy most. Rozległy guz listwy mlecznej i przerzuty naciekające na płuca. Kotka najprawdopodobniej miała dom, bo była bardzo przymilna do ludzi i widać było, że ktoś jej doglądał i podcinał futro, eliminując kołtuny.
Nie znamy jej losów. Wiemy tylko że trafiła do nas i do kliniki w stanie w jakim widzicie ją na zdjęciu. Czy ktoś ją wyrzucił gdy zaczęła poważnie chorować, czy komuś zaginęła ?
Tego się nigdy nie dowiemy. Wiemy natomiast, że Nutella bardzo cierpiała zanim otrzymała pomoc.
Przykro nam ogromnie, że nic więcej nie można było zrobić.
Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie Nutelli i bardzo prosimy pomyślcie o niej ciepło. Niech odejdzie będąc w naszej pamięci.
A tam za tęczowym mostem czekają już na nią wszystkie Animalki i nasze zwierzaki. Żegnaj koteczko i do zobaczenia.