Ziutek odszedł za tęczowy most 🙁 Gdyby wcześniej trafił do weterynarza może miałby szansę. To szczęśliwe życie kotów "na wolności" jest bardzo trudne. Jeżeli jakiś człowiek się nad nimi nie pochyli w odpowiednim momencie to kończy się umieraniem w cierpieniu.
Próbowaliśmy walczyć o życie Ziutka, ale on się poddał. Pożegnalismy go – to wszystko co mogliśmy zrobić.