Piękna, zupełnie maleńka, 6 tygodniowa Alfa o niezwykłej pręgowanej maści (takiej hienowatej) drobna i niepozorna została znaleziona na drodze przez lekarkę wet.. Zabrała maluszkę i tak trafiła do przytuliska w Buku, do wspólnego kojca z innymi malcami. Są w podobnym wieku, tyle, że Alfa jest najmniejsza.
Była tak wygłoszona, tak pchała się do miski, że musiała dostać osobny talerzyk z dala od innych, żeby się nie udławiła z żarłoczności.
Nie wiem, jak to maleństwo da sobie radę w kojcu i budzie. Ona prawie mieści się na dłoni. Będzie zupełną kruszynką.
Czy znajdzie się dla niej dom, choćby tymczasowy, a może ktoś zechce pokochać to psie dziecko i przygarnąć na zawsze.
Być może to uratuje jej życie. Bo aż boję się myśleć, jak sobie poradzi, mimo naprawdę dobrej opieki, w schroniskowych realiach.