
Maluszki, niechciane i nikomu niepotrzebne urodziły się w jednym z gospodarstw wielkopolskich. Cudem uniknęły śmierci, uratowane przez dobrych ludzi trafiły pod opieką Fundacji Animalia.rnNa dom czeka 6 suczek i 1 piesek. Całe towarzystwo nie będzie duże, bowiem mama jest niewielka.rnrnKredka: Czarna jak czarna kredka (nie licząc małej, białej plamki pod brzuszkiem). Jako pierwsza otworzyła oczka, by ujrzeć inne barwy świata. Potem- na początku nieśmiało, później coraz śmielej- zaczęła chodzić, a już po dwóch dniach z gracją (potykając się tylko od czasu do czasu) śmigała po słomie. Uwielbia (z błyskiem w czarnym oczku) zaczepiać swoje rodzeństwo… Kredeczka pragnie mieć po prostu bezpieczny dom. Dom, w którym zawsze będzie ktoś, kto pogłaszcze ją po łebku i z miłością spojrzy w czarne oczy.