
Od tygodnia w przytulisku pod Poznaniem, w Puszczykowie – przebywa biszkoptowy, ładnie zbudowany, bardzo zgrabny labrador. Nasza wolontariuszka oceniła go na ok. 3 lata. Do ludzi ogromnie wylewny i łagodny.
Na spacerze ciekawy otoczenia, ale zwracał też uwagę na mnie, potrafił usiąść i zjeść ciasteczko. Po 20-minutowym spacerze robił wrażenie energicznego, fajnego labka w stylu sportowym ( nie jest potężnie zbudowany – ma eleganckie wcięcie w talii, nie jest typem grubaska) i kolor przypieczonego biszkoptu.
Nazwaliśmy go Nelson – szukamy jego właściciela lub nowego domu.