Sonia

Sonia została znaleziona na drodze, chodziła po szosie i zatrzymywała samochody, aż znalazła życzliwą osobę, która ja przygarnęła.
Suczka ma ok. 8 lat, jest zdrowym, wesołym zwierzątkiem. W ogóle nie widać po niej wieku, potrafi zachowywać się jak szczeniak. Jest spokojna, niczego nie niszczy, uwielbia spacery. Chciałbym, aby mogła przeżyć resztę swojego życia w dobrych warunkach. Sonia lubi się bawić, nie załatwia się w domu, ładnie chodzi na smyczy, reaguje na komendy (chociaż na swój sposób potrafi "dyskutować", co tylko dodaje jej uroku). Od początku nie ma kawałka jednego uszka, jednak piesek normalnie słyszy i nie wpływa to w żaden sposób na jej zdrowie. Ma aktualne szczepienia i książeczkę zdrowia. Jest to mieszaniec jamnika i owczarka, rudawa, krótkowłosa, wielkości jamnika.

Niestety radość i poczucie przynależności Soni skończyły się. Jej Pani ciężko zachorowała – w tym czasie suczka była dla przyjaznym duszkiem, bardzo pomagała w trudnych chwilach i niejednokrotnie jej obecność, przytulenie się do niej sprawiało, że jej ukochana Pani zaczynała się czuć lepiej.
Tragedie nie wybierają – Pani zmarła, a syn, młody człowiek – pracuje po 13-14 godzin dziennie – tyle czasu sunia sp1)ędza samotnie w mieszkaniu.
Obecnie Sonia coraz gorzej to wszystko znosi, jest smutna, markotna, często nie chce jeść, albo je tylko wtedy, kiedy akurat Pan jest w domu. Widać, że bardzo tęskni za towarzystwem ludzi.
W schronisku nie ma szansy na przeżycie – więc takiej opcji nikt nie zakłada. Ale bardzo, bardzo pilnie suczka poszukuje dobrego domu.
A to pisze o niej opiekun:

1). nie jest agresywna wobec ludzi, jak ktoś ją bardzo mocno napastuje, to zdarza się warknąć, jednak nigdy nikogo nie ugryzła; szczeka na ludzi, od których czuć alkohol; potrafi też szczekać na dźwięk dzwonka do drzwi oraz jak ktoś przyjdzie, ale z reguły "przywitanie się" przez gościa (pogłaskanie, powąchanie) załatwia problem; jest przy tym strasznie przekupna – danie jej kawałka kiełbasy czy innego smakołyka w zasadzie automatycznie zapewnia dozgonną miłość 🙂 2). jest raczej pozytywnie nastawiona do innych psów – są starcia z innymi suczkami, ale to raczej ta druga musi pierwsza warknąć, to wtedy Sonia dobitnie odpowie, ale też tylko szczekiem i warczeniem; raczej boi się dużych psów – szczeka na nie i ucieka, kryje się za właścicielem – są jednak przypadki, że potrafi się "dogadać" nawet z okazami trzy razy większymi od niej – nie wiem, od czego to zależy; w każdym razie nie lubi, jak jakiś pies zbyt mocno próbuje ją obwąchiwać od tyłu – wtedy się denerwuje i potrafi odwarknąć; 3). koty toleruje; najczęściej jak widzi kota, to próbuje podejść, obwąchać, jednak z reguły kot prycha i od tego czasu Sonia jakby go ignoruje, można mieć wrażenie, że udaje, że nie widzi; jak taki kot sam próbuje do niej się dostać, to potrafi odszczeknąć, jednak nigdy nie zaatakowała kota (niestety zdarzało się, że kot zaatakował ją); 4). nie lubi pływać, tzn. płynie tylko do brzegu; 5). lubi podróżować samochodem, zwłaszcza jak może obserwować drogę; jak słyszy charakterystyczny klekot silnika Diesla, to odruchowo chce wsiadać; 6). bardzo lubi spacery, jest w stanie przejść kilkanaście kilometrów dziennie; 7). ma tendencję do wchodzenia do łóżka i na kanapy; 8). całkowicie nie boi się odgłosu petard i fajerwerków,; 9). szybko adaptuje się do nowych miejsc i ludzi, jak już wspomniałem, garnie się do każdego, kto da jej jakiś smakołyk (mimo, że zawsze ma pełną miskę).

Sonia przebywa w Sopocie, ale jej Pan jest w stanie zawieźć ją do nowego domu – bardzo zależy mu na bezpieczeństwie i szczęściu psiaka.

Psy do adopcji

W bukowskim schronisku
Paco
4 lata
Więcej
W bukowskim schronisku
Fanta
6 lat
Więcej
Max
11 lat
Więcej
Borus
7 lat
Więcej