Grzecznościowe
Zeoś został wyrzucony na oczach córki z samochodu. Jest chyba młody, około roku, bo ma białe ładne ząbki. Jest nieduży, ma około 25 cm wysokości w kłębie i jest trochę długi. Ma bardzo uroczy pyszczek. Nie wykazuje cech agresywnych, ale nie dał sobie założyć obroży. Prawdopodobnie był na podwórku. Nie lubi być w domu. Dostał płyn przeciw pchłom i kleszczom, zostanie w dniu dzisiejszym odrobaczony. Weterynarz ma podjechać w tym tygodniu i zaszczepić Zeosia przeciw wściekliźnie. Jest trochę brudny, ale chcemy dać mu czas na kąpiel, tak aby niepotrzebnie go nie stresować. Jest bardzo milusiński, lubi się przytulać, lubi być głaskany. Jest bardzo grzeczny na spacerach i trzyma się blisko. Nie jest to typ psa, który potrzebuje długich spacerów ale chętnie na nie wychodzi. Jest przyjazny dla kotów i dogaduje się z naszą suczką.
Jest spokojny, nie rozrabia w naszym ogrodzie. To piesek z wielkim sercem i potrzebuje rodziny też z wielkim sercem, która go pokocha. Oddamy tylko w dobre i odpowiedzialne ręce.
Co do jedzenia, chrupki je ale nie ze smakiem. Natomiast kaszkę z mięskiem i warzywkami, jajeczkiem oraz witaminami, uwielbia. Je tyle ile potrzebuje, nie opycha się do oporu.
Przednie łapki ma trochę krzywe, tak jakby nie był dobrze karmiony. W stanie ogólnym w miarę dobrym. Nie jest wychudzony i nie wygląda na bitego. Tego samego dnia gdy go wyrzucono, po kilku godzinach już ładnie merdał ogonkiem.
Dane kontaktowe wyłącznie:
telefon: 692 987 034.
