Kotki Pusia i Kuleczka oraz kocurek Szaruś
2 tygodnie temu znalazłam na ulicy trzy maleńkie zmarznięte, głodne i oszalałe ze strachu kocięta. Kiedy wzięłam je do siebie, nie umiały nawet pić mleka z miseczki. Zaopiekowała się nimi moja kotka, która nigdy nie miała młodych. Zaadoptowała je i dostała nawet mleka. Kotki z osieroconych i wyrzuconych na ulicę kociąt stały się szczęśliwymi kociętami, która posiadają nawet matkę. W tej chwili są zdrowe i odrobaczone. Poza tym są bardzo czyste, kochane, wesołe, bawią się wszystkim i tulą się do każdego. Ich zastępcza matka nauczyła je korzystania z kuwety. Są prześliczne i szukają kontaktu z człowiekiem.
Niestety nie mogę zatrzymać żadnego z tych kociąt, bo mieszkam w bloku, a sama mam już 2 koty, które przygarnęłam… W tej chwili w jednym pokoju mieszka pięć kotów. Kotki mają teraz około 6 tygodni i muszę je jak najszybciej wydać z powodu braku odpowiednich warunków lokalowych.
Kotki, jak zostały znalezione były w bardzo złym stanie i jeden z nich obciętą końcówkę ogonka. Nie wpływa to w żadnym stopniu na jego zdrowie i funkcjonowanie.