Bazylek ma około 3 m-cy. Kruczoczarny, chudziutki maluszek został porzucony w lesie. Znalazła go nasza wolontariuszka – wichura szalejąca dookoła – a wśród traw to maleństwo.
Bazyl nie jest dzikim kotem – przytula się do ludzi, jest ogromnie miziasty. Nie boi się psów – tych przyjacielskich. Widać na zdjęciu jego bliski kontakt z psem rezydentem Pako.
Biedny mały Bazylek nie ma się gdzie podziać. Tam gdzie teraz jest – nie może zostać – jest tam sunia tymczasowiczka, która nie akceptuje kotów.
Mały musi znaleźć choćby lokum tymczasowe – bo gdzież podzieje się taki kochający ludzi kotek.
Może ktoś mógłby mu pomóc, przygarnąć i pokochać.
Szukamy choćby domu tymczasowego, który przygarnie małego Bazyla.
Kontakt w sprawie kotka:
Tel. 609 601 362
Meil: fdz.animalia@wp.pl
