Denis zabrany z koszmarnych warunkow na wsi. To jeden z Wtorków.
Teraz zaczyna nowe życie i oby nowe imię przyniosło mu szczęście! Jako jedyny z całego miotu przeżył zatrucie i cieżką chorobę. Teraz jest juz silnym, zdrowym i pełnym energii kocurkiem.
Uwielbia zabawy i biegi jak na kociego dzieciaka przystało. Śpi w łóżku i się przytula – taka z niego kochana przylepka. Oczywiscie korzysta z kuwety i drapaka bez najmnniejszych problemów.
Kto pokocha Denisa?
Zanim zaadoptujesz przemyśl swoją decyzję – opieka nad kotem to zobowiązanie na kilkanaście lat.