Fredziu trafił do nas w okolicy świąt Bożego Narodzenia w ubiegłym roku (2021). Jego 90-letnia Pani zmarła w Wigilię i “osierociła” 6 kotów wychodzących. Przy współpracy kilku fundacji znaleźliśmy im miejsca gdzie są bezpieczne. Animalia zaopiekowała się dwoma kotami z tej “bandy” – Dusią, która znalazła już dom i Fredem. Podczas gdy Dusia jako bardzo młoda koteczka szybko nam zaufała i przy każdej wizycie domagała się pieszczot, z Fredem można było bawić się w chowanego nawet godzinę.Kocurek był bardzo wycofany, nie poradził sobie z sytuacją utraty Swojej Pani i zmiany miejsca pobytu. Rezydując w naszej Kociarni był tak zestresowany ludźmi, że zawsze zaszywał się w najciemniejsze kąty i nie sposób go było znaleźć.
Po kilku miesiącach zaczął się “ukazywać” wolontariuszom, po godzinie ich pobytu w Kociarni podczas dyżuru. Fredzio bardzo się zmienił, jest teraz innym kotem. Lgnie do człowieka, kochana przylepa i wariat :).
Bawi się wszystkim co ma w zasięgu łapki, albo co przykuje jego uwagę. Ma dużo energii, jest pocieszny i skoczny. Sprawia uśmiech na twarzy tym swoim wariactwem. Gdy jest głodny, miauczy pokazując, że już najwyższy czas go nakarmić. Mruczy i nadstawia się do miziania, jest przekochany i przede wszystkim przepiękny! Ma duże piękne oczy, symetryczne białe wąsiska, które genialnie kontrastują z jego czarnym futerkiem. Białe “skarpetki’ dodają mu jeszcze więcej uroku :)Uwielbia bawić się wędką, gdy wolontariusze przychodzą na dyżur , czeka tylko aż skończą swoje obowiązki i wreszcie będzie można się bawić.
Ogłoszenie ma na celu znalezienie domu dla zwierzątka. Zastrzegamy sobie prawo wyboru odpowiednich opiekunów. Zwierzątko zostanie przekazane nowym opiekunom po podpisaniu umowy adopcyjnej.