Poznajcie panienkę Gryzeldę, małą cwaną rozrabiarę.
Panienka jest rezolutna, bardzo inteligentna, i jest świetnym obserwatorem; w ten sposób od maleńkości radzi sobie ze światem, tzn. z wygrywaniem w zabawie z człowiekiem i z bratem Gryzakiem. Jest od Gryzaka o wiele mniejsza, więc nie ma szans pokonać go tzw. masą; tak więc główka małej nieustannie pracuje. A że Gryzak dużo większy a trochę gapowaty, to trudno nie jest…
Malutka, naprawdę drobniutka jak na swój wiek koteczka, jest stworzonkiem dość przebojowym i niezależnym.
Z bratem Gryzakiem stanowią niesamowitą parę, bardzo związaną ze sobą, nieustannie gotową do zabawy, wtykania różowych nosków wszędzie gdzie się da, ciekawską i radosną.
Kotki są absolutnie ufne, łagodne.
Trafiły do fundacji latem, jako maluchy, w złym stanie.
Od tego czasu mieszkają w biurze, na maleńkiej powierzchni, gdzie nie mogą się wyszaleć, i bardzo im brakuje obecności człowieka przez więcej czasu, niż możemy im poświęcić. Jak dotąd nikt się w nich nie zakochał i tak spędzają dzieciństwo mając tylko siebie… trochę to smutne, prawda? Tak więc – czekamy na domek. Dla Gryzeldy i Gryzaka razem, bo nie mielibyśmy serca ich rozdzielić.
