Milanka, delikatna ( w wieku ok. roku) kicia walcząca o przetrwanie na ulicy, sama zdecydowała, że chce się oddać pod opiekę człowieka-pod koniec długiej tegorocznej zimy z pełnym zaufaniem weszła sama w ręce wolontariuszki.
Milanka jest śliczna- w czarnym pyszczku świecą wielkie, zielone oczy i długie, białe wąsiki. Jest bardzo miła dla ludzi, wobec zwierząt nieufna- straszy zwierzęta wolontariuszki. Stopniowo staramy się oswajać ją także z psami i kotami.
Na razie nadaje się wyłącznie do domu bez zwierząt.
Z kuwetki korzysta od początku bez problemu.
Chętnie wskakuje na kolana, wieczorem pakuje się do łóżka i mrucząc kołysanki łaskocze wąsikami, ale brana na ręce cała się spina i ucieka. Widać jeszcze potrzebuje czasu, aby zaufać całkowicie.
