Niedzielne grzybobranie zakończyło się nieoczekiwanym znaleziskiem – mała puchata kulka kociego nieszczęścia w środku lasu, gdy zobaczyła ludzi już się od nich nie odłączyła, bardzo pragnęła znów mieć dom. Koteczka z początku wydawała się całkowicie zdrowa, tylko bardzo głodna i wymęczona. W poniedziałek okazało się, że jest bardzo zarobaczona jej stan pogarszał się z godziny na godzinę. Dzięki szybkiej i fachowej pomocy weterynaryjnej oraz woli życia Robaczka jest znaczna poprawa. Kicia już nie wymiotuje, nie ma biegunki, wrócił jej apetyt i chęć do zabawy.
Kotka ma ok 3,5-4 miesiące, waży niecałe 1,5kg i jest cudowną przytulaską, mruczącą i kochającą.
Szuakamy dla tego nietypowego znaleziska domu, który otoczy Robaczka opieką i uczuciem!