Mam na imię Żabka. Kiedy 4 lata temu jako małe Kociątko zostałam wzięta ze schroniska na Bukowskiej w Poznaniu przez bezdzietne małżeństwo myślałam że znalazłam raj na ziemi.
Miałam wszystko dobre jedzenie ciepłe lóżko moich opiekunów z którymi spałam a przede wszystkim ich miłość niestety szczęście trwało krótko.
W styczniu tego roku umarła na zawal serca moja pani, a jej mąż ciężko chory od pewnego czasu i wymagający opieki musiał opuścić swoje mieszkanie. Z ciepłego łóżka zostałam wyrzucona przez obcego człowieka na ulicę, Przez 2 dni siedziałam przed klatką i patrzyłam w puste okna na 1 piętrze, które doskonale sobie kojarzyłam.
Dzięki sygnałom od sąsiadów zmarłej pani zostałam złapana i od kilku dni jestem w rodzinie zastępczej.
Jestem bardzo grzeczną łagodną kotką-przytulanką , załatwiam się do kuwety, jestem zdrowa i oczywiście wysterylizowana.
Czekam na kolejną rodzinę która da mi szczęście i miłość bo przede mną jeszcze długie lata życia które chciałabym spędzić z kochającym człowiekiem.
Kontakt:
krzys238@amorki.pl
