Morusek ma 4 m-ce. Kilka dni temu został znaleziony w okolicy Mosiny – gdy wyrzucano go z auta.
Jego stan nie był najciekawszy: potwornie zarobaczony, zapchlony – ze sporą krzywicą.
Mały, terierkowaty Morusek.
Mały trafił jednak na ludzi z sercem – został z ulicy zabrany, dostał leki na odrobaczanie i na pchły. Witaminy.
Teraz Morusek mieszka czasowo w Warszawie. Jego stan się poprawił. To dzielny szczeniak. Łapki pewnie zostaną takie „jamnicze”, ale nie ujmuje mu to uroku, a może wręcz przeciwnie.
Łapki krzywe, ale apetyt ma i jest zdrowy.
Morusek ma smutne oczyska – taki szczeniol powinien mieć w oczach blask – on nie ma. Ale wierzę, że pod troskliwym okiem blasku nabiorą Moruskowe oczy.
Morusek jak na szczeniaka jest bardzo miłym i grzecznym psem. Słucha się i pilnuje rewelacyjnie – chodzi za nogą, od razu przybiega jak się go zawoła -inteligentna bestyjka.
Morusek okazał się też wielkim fanem motoryzacji. On uwielbia jeździć autem. W domu tymczasowym "objawił" swoją naturę, za każdym razem gdy podchodzi do auta ogonek zaczyna mu chodzić i zagląda jakby tu dostać się do środka. A w środku układa się wygodnie i można z nim podróżować godzinami.
Mały jest naprawdę świetny- przebojowy, inteligentny, z charakterem.
Psiak idealny dla ludzi z fantazją i kochających życie.
Na zdjęciach jeszcze w gabinecie lekarza wet. Oraz z kolegą w domu tymczasowym.
Prosimy o pomoc, o domek dla małego Moruska, psiaka który tyle przeszedł i dzielnie walczył o życie. Zasłużył sobie na nie.
Tel. 698 616 250
mail: pati-c@o2.pl