MRÓWA – to jeszcze dzieciak – ma około 6-7 m-cy. Nieduża, czarna sunia, na pociesznych krótkich łapkach. Trafiła do przytuliska w Buku i pod opiekę Fundacji Animalia niedawno razem z 2 innymi suniami: Moną i Mufka oraz psem Rico.
Ciekawe jakie były ich losy, jak zostały bezdomne. Marznące małe psiaki były dokarmiane przez okolicznych ludzi, ale gdy mróz stał się większy – trzeba była ratować ich życie – i tak trafiły do klatki i budy.
Mrówa jest najmłodsza i najbardziej nieśmiała – choć także garnie się do ludzi, jednak nie tak wylewnie jak pozostałe, starsze pieski.
Bo Mrówa to jeszcze dziecko, które być może nie zaznało domu i człowieka. I nie bardzo wie, czego się spodziewać.
Dlatego tak bardzo potrzebuje domu, ciepła, opieki, uczucia. Kogoś kto ją nauczy tak całkiem ufać i kochać.
Mrówa jest śliczna – i tak nieśmiało prosi o domek, aby koniec zimy nie zastał jej w schroniskowej klatce. Aby jej dzieciństwo nie przebiegało w przytulisku.
Sunia ma książeczkę zdrowia i komplet szczepień.