Kotek Dyzio nadal prosi o wsparcie finansowe i o dobry dom na jesień życia!!!

Minęły dwa tygodnie od dnia, w którym Dyzio trafił pod opiekę Animalii.
Wygląda i czuje się o wiele lepiej. Troszkę przytył, ma ładniejsze i coraz gładsze futerko, jest pewniejszy siebie. Nauczył się korzystać z kuwety. Z początku był z tym problem – okazało się, że kiciuś nie akceptuje drewnianego żwirku. Po zmianie na drobny piasek Benka Dyzio pięknie zachowuje czystość.

Wet musiał zweryfikować swoją pierwszą ocenę wieku Dyzia. Podał ją wyłącznie w oparciu o stan zębów, bo Dyzio był w tak marnym stanie, że trudno było orzec, co wynika z wieku, a co z osłabienia. A zęby jakimś cudem ma Dyzio piękne, jak młody kot, niestety – tylko zęby.

Dziś wiemy już, że Dyzio to starszy, schorowany kotek. Od początku porusza się z dużym trudem i nie jest to kwestia tej jednej sztywnej łapki. Kiedy jego stan pozwolił na zrobienie RTG, okazało się, że Dyzio ma we wszystkich kończynach duże zwyrodnienia. Niestety niewiele można z tym zrobić, jedynie podawać okresowo środki przeciwbólowe.

Dyzio miewa także (choć rzadko i na krótko) napady niby kaszlu, niby krztuszenia się. RTG wykazało, że ma trochę płynu w płucach – przyczyną może być albo niewydolność serca, albo – to gorsza opcja – jakiś nowotwór w klatce piersiowej. Niestety ze względu na ten płyn nie można w tej chwili dokładnie klatki piersiowej obejrzeć. Dyzio dostanie środki moczopędne na spędzenie tej wody. Ma także niestety nieznaczną anemię.

Ze względu na to wszystko trudno wyrokować, ile czasu zostało Dyziowi. Może to być parę tygodni, parę miesięcy ale również nawet lat.

Prosimy o wsparcie finansowe Dyzia – badania, leki i dobra karma są kosztowne.

Szukamy także domu dla Dyzia… Musiałby to być BARDZO WYJĄTKOWY DOM.

Obecnie Dyzio jest rezydentem przychodni weterynaryjnej. Ma tam troskliwą opiekę lekarską, swoje miseczki, prywatną kuwetę, jest głaskany i wyczesywany. Gdy w pokoju, w którym przebywa, nie ma innych zwierząt (np. pacjentów na kroplówkach), jest puszczany luzem, podobnie w nocy. Jednak gdy są inne zwierzaki, leży na posłanku zamknięty w klatce. Czasem pacjenci przychodni są hałaśliwi – szczekaja, piszczą albo syczą – a biedny Dyzio się wtedy denerwuje. Wprawdzie już trochę się przyzwyczaił, ale na pewno dużo lepiej byłoby mu w domu, w spokoju, w ciszy, z własnym człowiekiem…

Marzymy więc o domu dla Dyzia. Musiałby być to bardzo szczególny dom.

Ludzie, którzy by go przygarnęli, musieliby być świadomi, że nie wiadomo, jak długo Dyzio z nimi zostanie. To może być zaledwie kilka tygodni, ale i parę miesięcy albo parę lat.

Dyzio jest kotem starym i schorowanym. Wymagałby stałej, regularnej kontroli lekarskiej, przy czym ze względu na jego dobro powinien zajmować się nim jego obecny lekarz w Poznaniu.

Dyzio wymaga także podawania dobrej karmy –powinien ze względu na stawy jeść suchą karmę Mobility (paczka 2-kilowa ok. 90 zł, starcza na 1, 5 miesiąca). Dodatkowo mokra karma – na początku Convalescence, a kiedy się wzmocni, można je zastąpić zwykłymi puszkami, ale dobrej jakości, np. Animondą Carny. Z leków powinien dostawać doustną zawiesinę o działaniu przeciwbólowym (koszt ok. 60 zł, starcza na 3-4 tygodnie).
Oczywiście zestaw koniecznych leków może w każdej chwili ulec zmianie.
Dom powinien także być bez psów, bo Dyzio się ich boi.

Oprócz tego Dyzio nie jest kotem wymagającym. Większość dnia przesypia. Ze względu na zwyrodnienia stawów jest mało ruchliwy. Korzysta z kuwety.
Tak naprawdę potrzebowałby głównie spokoju i czułości – głaskania, trzymania na kolanach, no i wyczesywania zgrzebłem (uwielbia to !).

Aktualności

12 lutego 2024
Masz niepotrzebne książki? Przekaż je nam i pomóż naszym podopiecznym!
Kochani! Planujemy kolejną edycję stacjonarnego bazarku różności na rzecz podopiecznych naszej fundacji i mamy do Was prośbę. Jeżeli macie książki,…
Czytaj więcej
18 stycznia 2024
Pożegnanie.
Z niewyobrażalnym żalem i rozdartym sercem informujemy, że w dniu 14 stycznia 2024 r. odszedł jeden z założycieli Fundacji dla…
Czytaj więcej
5 stycznia 2024
To już 18 rocznica powstania naszej fundacji!
Kochani! Wczoraj Fundacja dla Zwierząt Animalia skończyła 18 LAT!!!Możecie w to uwierzyć? Bo my nie!  Dokładnie 18 lat temu, 4…
Czytaj więcej