Dwa przecudnej urody maluszki pojawiły się nagle na podpoznańskich działkach.
Nie wiemy skąd. Ponieważ są tylko dwa kociaki i to zdecydowanie oswojone, bez kociej mamy – podejrzewamy, że były komuś niepotrzebne.
Ten ktoś wpadł na pomysł rozwiązania problemu podrzucając je na działki.
Urodziły się prawdopodobnie na początku lipca.
Maluszki mieszkają już w domu tymczasowym, zabraliśmy je z działek bo tam nie mogły zostać.
Są cudowne, motorki włączają natychmiast jak się do nich coś powie. Można je tulić bez końca .
Czarno- białe cudeńko to chłopak Felek, a burość w białych skarpetkach to Lilka.
Lilka to niesamowita przylepka, od razu biegnie do człowieka i chcę żeby ją głaskać. Jest taka delikatna i łagodna.
Felek jest trochę łobuziak – polowanie na piłeczki to jedno z jego ulubionych zajęć. Polowanie na siostrę również jest fajne.
I Felek i Lilka to jeszcze takie śmieszne gapy, ale w przyszłości będą z nich wspaniałe i mądre koty.
Maluchy bez problemu załatwiają się do kuwety. Są odrobaczone.
Kociaki czekają na ludzi , którzy chcą im ofiarować ciepły kąt i duuuuużo serca!
Szukamy dla nich odpowiedzialnego i mądrego domu ,który doceni ich wyjątkowe kocie towarzystwo!