Ogłoszenie grzecznościowe!!!
Zwracam się z wielką prośbą…
Prośbą o pomoc w znalezieniu domku lub też domków dla dwójki cudnych kocich Maluchów…
Kilka słów o kociakach…
Kilka dni temu znalazłam, a w sumie z pomocą kilku osób ściągnęłam z ogromnej wysokości z drzew (8 metrów i 3 metry) dwa malutkie kociaki…
Jak się po czasie okazało, kociaki są rodzeństwem.
Przeszłam całą okolicę, żeby znaleźć ich mamę, ich dom.
Niestety na nic…
Pierwszy kotek okazał się chłopcem, a drugi dziewczynką.
Udało mi się ustalić, że dokarmiana w okolicy kotka urodziła dwa kociaki i z pewnością jest mamą rodzeństwa, które znalazłam.
Kotka gdzieś zniknęła, więc kociaki głodne i samotne wyszły na eksplorowanie świata, aż w końcu trafiły na mnie…
Niestety najprawdopodobniej coś jej się stało, ponieważ do dzisiaj się nie pojawiła, a przecież nie zostawiłaby Maluchów samych.
Naturalnie nie mogłam zostawić Maluchów na ulicy tym bardziej, że bardzo tuliły się do człowieka…
I tak zabrałam Maluchy do siebie, żeby szukać im nowego domu.
Groszki, bo tak je razem roboczo nazywam są wyjątkowo cudownymi kociakami.
Mają zaledwie 7-8 tygodni, są czarniutkie jak węgielki z malutkimi ledwo widocznymi białymi muszkami i jak na razie jeszcze błękitnymi oczętami.
Apetyt i humor wielce im dopisuje, a co ważniejsze choć pierwszy raz w życiu widziały kuwetę, już zaczynają z niej korzystać.
Chłopczyk jest odrobinę większy od siostrzyczki i odrobinę odważniejszy.
Dziewczynka regularnie obserwuje i naśladuje swojego brata na każdym kroku.
Od razu widać, że Groszki są do siebie przywiązane…
Dlatego też najlepiej by było, gdyby trafiły do jednego domu, choć zdaję sobie sprawę, że może być ciężko znaleźć taki dom.
Niemniej jednak jestem przekonana, że dom, który je przygarnie będzie najszczęśliwszym z możliwych domów…
Naturalnie jeśli nie będzie wyjścia, to rozdzielimy Maluchy.
Jednak istotne jest w tej sytuacji, żeby jak najszybciej znalazły się dla nich domy, ponieważ im dłużej będą razem, tym trudniej zniosą rozłąkę…
Mam w tej chwili dość trudną sytuację i dlatego Maluchy nie mogą być u mnie za długo, w związku z czym bardzo proszę o pomoc…
Może ktoś z Was zdecyduje się zaadoptować dwójkę, albo choćby jednego cudnego kociego Groszka…?
Dać im chociaż dom tymczasowy?
A może ktoś z Waszych przyjaciół, rodziny, znajomych, znajomych znajomych, itd…?
Bardzo Was proszę o pomoc i rozpowszechnianie wieści o tym cudnym rodzeństwie.
Kontakt w sprawie adopcji: tel.: 606228820, annagoliszek@gmail.com