Dwa przecudnej urody maluszki Lilka i Feluś pojawiły się nagle na podpoznańskich działkach.
Nie wiemy skąd. Ponieważ były tylko dwa kociaki i to zdecydowanie oswojone, bez kociej mamy – podejrzewamy, że były komuś niepotrzebne.
Ten ktoś wpadł na pomysł rozwiązania „problemu” podrzucając je na działki.
Urodziły się prawdopodobnie na początku lipca.
Feluś znalazł już dom. Lilka czeka i mieszka sobie w domu tymczasowym.
Jest przepiękna kocią drobinką. To taki koci elfik.
Jest tak kochana, że można ja głaskać bez końca. Włącza wtedy motorek, zaczyna udeptywać i człowiek rozpływa się w zachwytach. Ma bardzo mądre oczka i mimo młodego wieku jakieś takie dostojeństwo w sobie.
Oczywiście bryka jak na małe kociątko przystało, zabawy są fantastyczne! Ale kiedy opiekunka mówi Lili ,że chce już spać to mała przestaje. Taka z niej mądrala!!!!
Lilka jest wspaniała…tak po prostu – od wąsów po czubek ogona!!!!
Lila jest po odrobaczeniu i szczepieniu.
Czeka na kogoś kto kompletnie na jej punkcie zwariuje!!!!
Dużego , który zakocha się w tym małym elfiku i ofiaruje jej duuużo serca!
Bo Lilka jest kotem całkowicie niesamowitym!!!!!
