Kilka tygodni temu na osiedlu niedaleko Malty pojawiła się śliczna, młoda, czarna koteczka. Niestety, pewnie ktoś chciał się jej pozbyć i zwyczajnie wystawił ją na ulicę… Nikt w okolicy kotki nie szukał…rnrnWzięliśmy ją do mieszkania, aby nakarmić i przetrzymać aż do momentu znalezienia nowego domku. Niestety spośród znajomych nie znalazła się żadna osoba, która by ją przygarnęła. Mój kocur absolutnie nie akceptuje koteczki, muszę izolować koty od siebie, ponieważ kiedy dochodzi do spotkania, samczyk rzuca się z ogromną siłą i agresją na dużo mniejszą koteczkę i bije ją okrutnie. Koteczka dla bezpieczeństwa obecnie mieszka zamknięta w łazience. Sytuacja jest dosyć uciążliwa, zarówno dla kotki, jak i dla domowników.rnrnKotka ma ok. 1 roku, korzysta z kuwety, jest naprawdę grzeczna i kochana.rnrnKontakt w sprawie kotki Mimi:rnrnanna.kawecka@onet.plrnrn602 534 530rn rn