Kotek z drzewa nr 2 Pingu. Pingu to słodziak jakich mało. A ten nos, ech … i ta śliczna mordka. Nic tylko się zakochać. Chłopak jest jednym z kociąt uratowanych z drzewa (trzy kociaki).
Pinguś to typ lgnący bardzo do człowieka. Może bać się obcych na początek, ale jak już zaufa to non stop mruczy i chce być głaskany. Uwielbia wędki i zabawy, bo to dzieciak jeszcze. Ledwo ma to kocisko 6 miesięcy więc gonitwy i szaleństwa z kocimi kumplami stanowią duży udział jego aktywności. Pinguś czeka na rodzinę, która go pokocha
Kilka miesięcy ma może 5 (koniec wrześnie). Ma książeczka, już raz zaszczepiony. Za chwilę drugie szczepienie. Zachowuje czystość.