Sasza

Pewnego dnia na dziedzińcu jednego z poznańskich szpitali pojawił się Saszka. Kocurek 7-8 miesięczny. Był nieśmiały i jego dewiza życiowa brzmiała: „chciałbym ale boję się podejść do człowieka „. Po pewnym czasie zauważono że coś złego dzieje się ze skórą kotka. Saszka nie pozwolił się złapać przez tydzień a jego skóra wyglądała coraz gorzej. Sierść sobie wyrywał i strasznie się drapał powstawały łyse placki ze strupkami. Po tygodniu udało nam się go schwytać i okazało się że kotek jest uczulony na pchły. Dostał leki odczulające , został odpchlony i teraz odrasta mu sierść. Jeszcze nie ma takiego futerka jak to kotki powinny mieć ale z dnia dzień wygląda coraz lepiej. W domowych warunkach okazało się że jest to wielki pieszczoch który uwielbia siedzieć na kolanach , za opiekunem chodzi krok w krok że trzeba bardzo uważać i patrzeć pod nogi żeby nie nadepnąć kota. Saszka to młody energiczny, skoczny, wszędobylski kotek. Szuka domu najlepiej z drugim młodym kotkiem żeby mógł z nim się bawić. Saszka nie boi się również pieska.

Szukamy dla Saszy odpowiedzialnego, kochającego domku, najlepiej w Wielkopolsce.

Koty do adopcji

Nelka
8 lat
Więcej
Jutrzenka
6 miesięcy
Więcej
Biszkopt
2 lata
Więcej
W bukowskim schronisku
Pinky
2 lata
Więcej