Sunieczka Mika wylądowała w schroniskowej klatce razem z czwórką swoich psich przyjaciół. Pieski głodowały, bo właściciel ich nie karmił.
Są zabiedzone, łapczywie rzucają się na jedzenie, ale zdrowe, łagodne, przyjazne i związane ze sobą nawzajem.
Mikunia ma około 6 latek, jest zdrowa.
Nie miała różowego życia, a i teraz jest ono nie do pozazdroszczenia – sunia mieszka w schroniskowej klatce, w kiepskiej budzie, spędza tam całe dnie bez spacerów i towarzystwa człowieka. Dobrze że są z nią choć pozostałe pieski – cała gromadka jest ze sobą zżyta.
Mikunia jest nieśmiałą psiną, delikatną i trochę lękliwą. Nie ma w niej żadnej agresji, jest spokojna i łagodna. Boi się troszeczkę wszystkiego, co jest dla niej nowe, na przykład nieznanych terenów. Chodzenia na smyczy też jest dla niej nowością. Trzeba podchodzić do niej cierpliwie i łagodnie, żeby uwierzyła, że nic złego jej nie spotka. Powinna zaznać w życiu – przecież tyle go jeszcze przed nią… – czegoś lepszego niż do tej pory. W dobrym domu z pewnością by rozkwitła…
Nie jest problemowa, nie jest szałaputem, nie narzuca się. Jest subtelną psinką. No i zalęknioną, niepewną siebie, ale trudno się temu dziwić.
Mikunia czeka w schronisku na swojego człowieka…